Zamknięta w ramce wczesna jesień…
Tkanina z przyrody i kolorów.
Pierwsze miękkie, złote światło!
Taniec! Krosna, osnowa, wątek.
Matki i córki, ojcowie, rodzice i mali synkowie.
Wrzesień? Podążanie za własnymi impulsami.
Dla rąk i umysłu – ćwiczenia w kontemplacji.
Warsztaty kreatywne: Zielony Jazdów, Dzika Jabłoń, Splot Artystyczny.
Razem :)
Piękne te dziecio-lato, może babie też ;)
Pozdrawiamy pajęczarki!
:)
Cudowne warsztaty:-) Uwielbiam takie zajęcia wspólne z dziećmi i robienie czegoś z niczego…Pozdrawiam !!!p.s., Bardzo mi się tutaj podoba, zdjęcia, grafika bloga..
Witaj Asia, zapraszam serdecznie :) Bardzo się cieszę, że zdjęcia poruszyły Twoją wyobraźnię – jesienne słońce tego dnia sprawiło, że to były czarodziejskie chwile, a dzieciaki „tkały”, jakby niczym innym się nie zajmowały wcześniej! pozdrowienia.
mieliśmy tak robić w wakacje… ale jakoś zapomniałam – dzięki za przypomnienie może nam się jeszcze uda jesień w ramki złapać :) na razie udało nam się zrobić korale :)
Hej, wierzę, że się uda, jeszcze trochę ładnej jesieni przed nami :) pozdrawiam!