Swobodne malarstwo gestu z nurtu szkoły nowojorskiej lat 40-tych ubiegłego wieku i technika drippingu, która pchnęła malarstwo Jacksona Pollocka na nowe tory, ponownie zainspirowały do twórczego działania uczestniczki zajęć o sztuce prowadzonych przeze mnie w studio sztuki Pole Widzenia. Sytuacja okazała się bardzo rozwojowa, więc szybko odrzucono szczotki i pędzle na rzecz dłoni i stóp, a nawet kolan!
Proces twórczy był fascynujący i wciągający! Świetna zabawa pozwoliła dziewczynom zapomnieć na chwilę o zmęczeniu szkołą, obowiązkach i pracach domowych :)