Od siostry dla siostry!
Milo majstruje maty i zawieszki własnej roboty dla młodszej siostry. Cieszy mnie to ile radości daje jej zaangażowanie się w świat niemowlęcia na własnych warunkach. Sama próbuje organizować otoczenie dla malucha, sprawdza co siostrę zainteresuje, wyciąga swoje stare zabawki i przerabia je na mały plac zabaw :)
Od początku wiedziałam, że nie będę inwestować w krzykliwe i przeładowane maty edukacyjne. Przeczuwałam też, że wciągniemy się w tworzenie mobili. Przy drugiej córce mam szansę zrobić te zabawy i zabawki, których nie wyczarowałam z Milo. Poniżej spontaniczne zestawienie propozycji starszej siostry w temacie własnoręcznie zaprojektowanych mat edukacyjnych. Milo postawiła na kolor!
Część tych pomysłów „uporządkowałam” potem trochę – wkrótce więc będzie więcej o zawieszkach i pierwszych domowych placach zabaw DIY dla najmłodszych niemowląt.
Oszczędzamy wydatków na sklepową matę, nie szczędzimy za to czasu na zabawę z dzidziusiem :)
Na rozciągniętej taśmie rozwieszamy wstążki lub paski krepiny.
Kolory rozwieszone nad kocykiem (montaż spontaniczny na czym popadło – od parapetu do fotelika).
Milo stworzyła przestrzeń do zabawy, wykorzystując własnoręcznie przygotowane kiedyś pomoce matematyczne dla przedszkolaka. Bransoletki do liczenia czy liczydła służą teraz do pokazywania małej siostrze różnorodności kształtów i kolorów, a tak naprawdę są pretekstem do opowiadania historii i wspólnego spędzania czasu.
Sztuczne kwiaty wygrzebane z czeluści szafy też się przydały do zmontowania prostej zawieszki za pomocą klamerek do bielizny.
Doskonałym uzupełnieniem zabaw jest lustro, ustawione nisko tak, że niemowlę może się w nim przeglądać i bawić z własnym odbiciem.
Warto poszukać różnorodnych inspiracji albo – jeśli maluch ma starsze rodzeństwo – oddać inicjatywę jego bratu lub siostrze ;-)