W trakcie zabawy w las, gdy drewniane figurki robiły za pnie drzew w leśnej szkółce, Milo odkryła fajną zabawę dla rąk, usprawniającą małą motorykę. Na fali gumek i wszechobecnych bransoletek, które też robimy!
Pokazywałam kiedyś Recepturki na rurki, co jest dokładnie tą samą aktywnością, tyle że w większej skali. Rolki po papierze i gumki recepturki fascynują 2-3-latków, są łatwiejsze do manipulacji. Dziś odkryte ćwiczenie intensyfikuje tę trudność, bo wszystkie elementy są mniejsze i węższe. Wyzwanie dla starszych przedszkolaków. Milo nie przepada za taką robotą, dlatego bardzo się zdziwiłam, widząc rolowanie kolorowych gumek na trzecim już ludziku w wielkim skupieniu! Widocznie jej ręce potrzebują takich doświadczeń, przygotowując się do kształtniejszego pisania. Dzieci same wiedzą co jest dla nich dobre. Musimy tylko nie przegapić sygnałów :)