Inspiracje wiosenne – inne już światło mości się w gałęziach…
I sierść błyszczy w słońcu tłustemu kotu u sąsiada.
Do domu wpada śpiew ptaków z pobliskiego parku.
Rytuał – Milo i Tata spacerują z torebką chleba nad staw, by nakarmić kaczki.
Ptasie radio – jeden z najpiękniejszych wierszy w języku polskim.
Ćwierkać, świstać, kwilić, pitpilitać i pimpilić
Wizerunki ptaków odkrywane w starym atlasie wciąż na nowo.
Słowik, wróbel, kos, jaskółka, kogut, dzięcioł, gil, kukułka,
Szczygieł, sowa, kruk, czubatka, drozd, sikorka i dzierlatka.
W planach karmnik i girlanda z jedzenia. I słonina, choć zima przepadła.
Rysunkowe zabawy, taśma rozpięta pod stołem jak pajęczyna…
Kaczka, gąska, jemiołuszka, dudek, trznadel, pośmieciuszka.
Sąsiedzkie spotkania, ptasie plotki i rozmowy.
Posłuchajcie: Pio pio pijo lo lo lo lo lo plo plo plo plo plo halo!
przyroda
Szyszki hipiski
Sącząc w cieniu cytrynową lemoniadę, zapoznałyśmy grupę wesołych hipisek. My pod parasolem, z palcami stóp nurkującymi w wodzie, a one bezczelnie, prosto w słońce… Całe w kwiatach, ozdobach, biżuterii hand-made, szeleszczące takie, opalone, na wiór spalone, meksykańskie wzory i kolory… Śmieją się, rozmawiają i wyciągają bębny! I na tych bębenkach aż do południa hipisowskie rytmy, Janis Joplin normalnie, Woodstock jakiś, rozmarzyłyśmy się z nimi, odleciałyśmy, aż rozgrzane powietrze przecięło nagłe bicie dzwonu! Dwunasta. Samo południe. Czar prysł. Pójdziemy popływać :)