Zwierzęta w jesiennej sesji foto

dzika-jablon792r

Pewnego jesiennego dnia Milo wyciągnęła mnie na spacer do parku. Do cekinowej torby spakowała bandę zwierząt i przypomniała mi o zabraniu aparatu fotograficznego. Domyśliłam się o co chodzi, bo ten pomysł narodził się już dawno temu. Sesja foto. Nie, nie córki, tylko jej ulubionych zwierzątek! Trochę nie doceniłam tej zabawy – zwyczajna-niezwyczajna, prosta i lekka – pozwoliła dziecku myszkować w parkowych zakamarkach, zbaczać ze ścieżki, przyglądać się krzewom i drzewom w czarujących, jesiennych szatach, przypominać gatunki drzew, wygłupiać się do woli :)

dzika-jablon792t

Prezentacja modeli na parkowej rzeźbie pani Barbary Zbrożyny :) Za chwilę wszyscy będą prężyć się przed obiektywem…

dzika-jablon792a

dzika-jablon792b

dzika-jablon792e

dzika-jablon792f

dzika-jablon792d

dzika-jablon792k

dzika-jablon792h

dzika-jablon792g

dzika-jablon792n

dzika-jablon792j

dzika-jablon792i

dzika-jablon792c

dzika-jablon792m

dzika-jablon792l

dzika-jablon792u

Reklama

Sprytny królik / W 7 bajek dookoła świata

dzika-jablon686

W projekcie bajkowym gościmy w Afryce! W 7 bajek dookoła świata zaczęło się na blogu Projekt: Człowiek trzy tygodnie temu, a przed nami jeszcze trzy kontynenty. W tym tygodniu planowaliśmy się wybrać na czytaną bajkę afrykańską w oprawie muzycznej (miały być bębny i inne instrumenty), ale zawaliłam rezerwację biletów i nie wpuścili nas już na imprezę, bo sala była nabita. Strzeliłyśmy z Milo focha i postanowiłyśmy kupić sobie książkę z bajkami z Afryki i odkopać w piwnicy mój bęben z czasów studenckich. A do bajki oczywiście zrobić teatrzyk w myśl naszej formuły baśniowo-teatralnej dla tego projektu :)

logo-bajki
Z Afryką zapoznawałyśmy się dzięki książce z serii „Atlas świata”. Jak zwykle – przygodowo!

dzika-jablon686s

Oprócz bajek z Czarownicy Nangi, przeczytałyśmy kilka z internetu, np. ze strony z baśniami z całego świata, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa, z opasłego tomu bajek dedykowanych mojej mamie, które jako dziewczynka dostała od swego dziadka, a po latach przekazała swoim dzieciom. Wciąż trafiają mi się niezwykłe podróże w przeszłość, do czasów dzieciństwa – może to też urok tych projektów-zabaw blogowych…

dzika-jablon686r

Milo przypomniała sobie karty (jeszcze nie skończone) ze strojami świata. Wybrałyśmy te z krajów Afryki, pooglądałyśmy, omówiłyśmy detale i kolory, co chwila „zaklepując” każda dla siebie te najlepsze i najpiękniejsze :) Przy okazji Milo przeliterowała nazwy krajów. Autorką kart jest Justyna Olech, a pochodzą z platformy wymiany materiałów „montessori po polsku 3-6” na Box.com. Są zachwycające!

dzika-jablon686w

W końcu Milo wybrała bajkę do teatrzyku. Rozśmieszyła ją opowieść o sprytnym króliku, który zażartował sobie ze słonia i wielorybicy. Zamarzył nam się teatr cieni. Znów powróciły wspomnienia z dzieciństwa – kiedyś robiłam kukiełki sylwetowe i zapraszałam gości na własnej produkcji przedstawienia. Z przyjemnością więc wtajemniczyłam Milo w technikę. Materiały banalne, czas przygotowania krótki. Świetlisty ekran na ścianie zrobiłyśmy przy użyciu projektora Ania :)

dzika-jablon686t

dzika-jablon686u

dzika-jablon686x

O króliku, słoniu i wielorybicy

dzika-jablon686b

Pewnego dnia…

dzika-jablon686

… królik spotkał słonia. Podszedł do niego i powiedział – Wujciu słoniu, jakie ty masz wielkie nogi! Na pewno jesteś strasznie mocny. – Ale słoń machnął trąbą i ryknął – Co za bezczelne stworzenie! Miałbym ochotę dać ci klapsa. Nie zadaję się z takim drobiazgiem.

dzika-jablon686d

– A wiesz, na co ja miałbym ochotę? – odpowiedział królik. – Miałbym ochotę
zarzucić ci linę na trąbę, linę z pętlą na końcu, żeby cię zaciągnąć aż do morza. Zjechałbyś na brzeg, wpadłbyś do wody i przekonałbyś się, że mały królik umie dać sobie radę ze słoniskiem, co go nazywa szczurkiem.
 – Ooo, patrzcie, patrzcie – zaśmiał się słoń pogardliwie. – Nigdzie nie chodzi po świecie zwierzę mocniejsze ode mnie. Ale popróbuj sobie, odrobinko, popróbuj. Będę miał zabawę, ha, ha, ha! Królik zawiązał pętlę na końcu mocnej liny z palmowych włókien i zarzucił ją słoniowi na trąbę.

dzika-jablon686e

Drugi koniec liny chwycił w pyszczek i zbiegł nad morze. Brzeg spadał do morza stromo, a słoń nie siedział nad samym urwiskiem, tylko dalej. Czekał, co się stanie. Tymczasem królik zobaczył ogromną wielorybicę i pisnął z zachwytu – Ciociu wielorybico, jaki ty masz olbrzymi ogon! Z pewnością jesteś strasznie silna. Nawet słoń nie jest taki mocny, jak ty, prawda?

dzika-jablon686f

– Nie wiem, bo nie mocowałam się ze słoniem – odpowiedziała wielorybica – ale
przy mnie słoń to jak królik przy lwie. Ale po co się plączesz po moim wybrzeżu? Miałabym ochotę oblać cię wodą.
– A wiesz, na co ja miałbym ochotę? – zapytał królik czupurnie. – Zarzucić ci na ogon linę z pętlą na końcu, żeby cię przyciągnąć do brzegu. Przekonałabyś się, że królik umie sobie dać radę z wielorybicą, co mu grozi, że go wodą obleje.

dzika-jablon686g

– To paradne – zaśmiała się wielorybica. – Jestem najmocniejszym stworzeniem na
świecie, a to mizeractwo chciałoby mnie wyciągnąć na brzeg. A popróbuj, będę miała przedstawienie. Królik zawiązał pętlę na drugim końcu liny, podskoczył i lina uczepiła się ogona wielorybicy. – Teraz poczekaj chwilę, aż odejdę – powiedział królik i wbiegł na urwisko. Schował się za pniem palmy i zawołał – Ciągnij!

dzika-jablon686h

Wielorybica nie wiedziała, że to wcale nie królik trzyma drugi koniec liny, tylko
słoń. Słoń też usłyszał, kiedy królik zawołał: “ciągnij!” i myślał, że to do niego. Ale zanim zdążył pociągnąć, poczuł, że lina szarpnęła go za trąbę. Zdziwił się i rozgniewał, że królik szarpnął tak mocno. “Co sobie ten komar wyobraża”, pomyślał słoń. “Kiedy tak, to mu pokażę, co to jest siła słonia”. I pociągnął mocno. Poczuła to wielorybica. Ona też myślała, że to królik ją ciągnie i strasznie się zdziwiła, że taka odrobinka wlecze ją po wodzie w stronę brzegu. Naprężyła grzbiet i ogon, pociągnęła z całej siły i zaczęła oddalać się od brzegu. Słoń poczuł  gwałtowne szarpnięcie i coś zaczęło go ciągnąć z potworną siłą. Wielorybica była o wiele silniejsza. Słoń ciągnął, ryczał ze złości, opierał się jak mógł – nie dał rady.

dzika-jablon686i

Byłby z pewnością utonął, gdyby wielorybica nie przestała płynąć zdumiona, że
przyciągnęła nie królika, tylko słonia. Nie mniej zdziwiony był słoń, kiedy zamiast królika zobaczył wielorybicę. Ale ją to zdarzenie rozśmieszyło, a słoń był zły. – Ha, ha, ha – zaśmiała się wielorybica – to ci z nas zażartował ten puchowy kłębuszek! Ale cieszę się, że to nie on ciągnął, tylko ty, trąbonosy.

dzika-jablon686k

– Nie daruję mu – ryknął słoń – nie daruję za nic! Znajdę go, zatłukę go trąbą i
rozdepczę jak robaka. Królik to usłyszał i pomyślał, że najwyższy czas schować się lepiej. O parę kroków od niego leżała wyschnięta kość. Była to czaszka konia, który umarł tam ze starości może sto lat temu.

dzika-jablon686l

Czaszka leżała sucha, biała i pusta. Królik ukrył się pod nią. Tymczasem słoń gramolił się pod górę dysząc i parskając. Rozejrzał się i nigdzie nie dostrzegł wroga, więc zapytał – Końska czaszko, czy nie widziałaś gdzie królika?

dzika-jablon686n

Królik jęknął z głębi czaszki i zawołał zmienionym głosem:
– Ooo, nie wymawiaj tego strasznego imienia… Popatrz na mnie. Przed chwilą byłem pięknym, żywym koniem. Wtem podbiegło to okropne zwierzę i nastawiło na mnie wąsik. Od razu mnie tym zabiło. Uciekaj stąd co prędzej, bo ono tu może gdzie się schowało i ciebie też zabije swoim zaczarowanym wąsikiem!

dzika-jablon686o

Słoń się przeraził i zaczął uciekać, ile miał sił w nogach. Królik wyskoczył z czaszki i wołał za nim – Wujciu słoniu, nie uciekaj tak prędko, bo zgubisz ogon! Poczekaj na mnie, chciałbym ci pokazać mój śliczny wąsik! Kiedy słoń usłyszał o wąsiku, zaczął biec tak prędko, że aż się za nim zakurzyło. Uciekł na koniec świata.

dzika-jablon686p

Nie wiem, czy ta historia jest prawdziwa, ale chyba tak. Przecież sami wiecie, jak łatwo jest spotkać królika, a jak trudno spotkać słonia. Widać słonie wciąż jeszcze się boją, żeby nie zaczarowały ich króliki.

dzika-jablon686a

Zapraszam do odwiedzania blogów pozostałych uczestniczek projektu.

Prehistoryczne Towarzystwo Zwierząt Naskalnych / Dziecko na Warsztat

dzika-jablon684

Oto historia, a nawet prehistoria! Kwietniowy warsztat historyczny w ramach projektu Dziecko na Warsztat, zainicjowanego przez autorkę bloga Projekt Londyn 2014, cofnął nas w czasie o kilkanaście tysięcy lat… Zapraszamy więc do naszego Prehistorycznego Towarzystwa Zwierząt Naskalnych :)

Inspiracji do wyboru czasu i przestrzeni, które zdecydowaliśmy poznawać, było kilka. Pierwszą z nich okazała się spontaniczna wizyta w Muzeum Archeologicznym (zbiory nie powalają niestety) i udział w warsztatach tkackich. Po obejrzeniu wystawy ukazującej życie prehistorycznych łowców, Milo chwyciła bardko i utkała krajkę! Szczerze mówiąc, wprawiła mnie tą świeżo nabytą umiejętnością w osłupienie, bo sprawa jest dość skomplikowana i wymaga niezłej koordynacji. Utkałam trochę w swoim życiu, ale to urządzenie było dla mnie prawdziwą nowością :)

dzika-jablon684a

dzika-jablon684b

dzika-jablon684c

dzika-jablon684d

dzika-jablon684e

dzika-jablon685a

Po drugie, zwierzęta. Temat wiecznie żywy, i w pracach, i w zabawach i w planach na przyszłość (Mamo, kiedy kupisz mi szczeniaczka?). W weekend zahaczyliśmy na chwilę o wydarzenia z okazji Dnia Ziemi organizowane na Polu Mokotowskim – zielone namioty rozbite przez leśników zapraszały do kontaktu z przyrodą… Zwierzęta też były i kusiły, a fakt, że nieżywe, wcale nie przeszkadzały Milo w nawiązaniu z nimi bliższego kontaktu.

dzika-jablon684k

dzika-jablon684m

Po powrocie wyciągnęłyśmy nasze karty z malarstwem prehistorycznym. Przypomniałyśmy nazwy zwierząt, które wówczas żyły, na które polowali myśliwi, i które uwieczniali ówcześni mieszkańcy jaskiń na skałach. Milo natychmiast zorganizowała przestrzeń…

dzika-jablon684n

Postanowiliśmy pobawić się w malarzy jaskiniowych. Tak powstała pokaźna kolekcja rysunków i malunków naskalnych. Wizerunków zwierząt przybywało, nie tylko tych z epoki… Milo zaprosiła do Towarzystwa koty jaskiniowe, słonie naskalne, ośmiornice, węże.

dzika-jablon684g

dzika-jablon684h

dzika-jablon684l

dzika-jablon684o

dzika-jablon684i

Pojawił się też tajemniczy maszynista, który zawisł na sznurku i pokierował prehistorycznym pociągiem z wagoników malarskich :)

dzika-jablon684p

dzika-jablon684j

Ku mojemu zdziwieniu, przy dopasowywance zdjęć i napisów, Milo zaczęła literować nazwy zwierząt (nazwy jaskiń na razie sobie ignorujemy). Była więc też przygoda z czytania, zupełnie niezobowiązująca, a ekscytująca!

dzika-jablon684r

dzika-jablon684s

Człowiek w jaskiniach, oprócz scen z polowań i fryzów zwierząt, pozostawił także odciski dłoni. Postanowiłyśmy powtórzyć ten rytuał. Było dużo zabawy!

dzika-jablon684t

dzika-jablon684u

dzika-jablon684w

dzika-jablon684y

dzika-jablon684z

Po odciskach przyszła kolej na ślady zwierząt. Cały czas podążałam za córką, zachwycona jej skojarzeniami i impulsami. Wyciągnęłyśmy książkę o zwierzętach, z wewnętrzną stroną okładki pokrytą tropami, a na szybkiego wydrukowałam karty w stylu „zwierzęta i ich ślady” z zasobów strony Montessori for Everyone. Gdy etap przygotowań został zakończony, zabrałyśmy się za grotę.

dzika-jablon685b

dzika-jablon685c

dzika-jablon685d

dzika-jablon685e

Ostatni spacer po papierze zanim zmienił się w skałę…

dzika-jablon685f

Zaczynają się efekty specjalne.

dzika-jablon685g

Mała skałka zmieści się w mieszkaniu.

dzika-jablon685h

Rozciągnięty papier wspaniale imitował nierówności skał. Zbudowaliśmy jaskinię. Schronienie pociągało każdego z nas, aby skryć się we wnętrzu, umościć sobie posłanie (na szczęście nie z gałęzi) i się zdrzemnąć :)

dzika-jablon685i

dzika-jablon685j

dzika-jablon684x

Wieczór i ciemność umożliwiły dodatkowe efekty. Lampki choinkowe po raz kolejny przydały się zupełnie poza sezonem :)

dzika-jablon685k

Kochany zmęczony jaskiniowiec zasnął w swojej grocie pełnej zwierząt. Koniec!

dzika-jablon685l

Nie zapomnijcie zajrzeć do pozostałych uczestniczek Dziecka na Warsztat po fantastyczne pomysły!

glowne_logo_1

Sponsorzy i partnerzy

10251928_866656583351591_2232833258677132757_n

Dziecko na warsztat w Dzikiej Jabłoni:

Jaskiniowa przygoda

dzika-jablon667b

Dzisiejsza przygoda z malarstwem jaskiniowym i rysunkiem naskalnym zaczęła się od wylosowania kart z wizerunkami zwierząt pochodzących z różnych jaskiń Francji i Hiszpanii (o kartach w oddzielnym poście już niebawem) i przygotowania farb własnej roboty z dodatkiem barwników naturalnych… Farb na bazie mąki i wody uzupełnionych kakao lub kurkumą. Pachnąca robota!

Doświadczenia sensoryczne z konsystencją mieszanek, natryski dłoni, obrysy ciał małych artystów, zabawa z węglem rysunkowym. Szablony, naklejanki, budowa groty o ścianach pokrytych malunkami :) Bardzo pojemny temat! Zabawę przeprowadziłam z 2-3-latkami, a teraz rozwiniemy temat z Milo :)

dzika-jablon-sens21

dzika-jablon668a

dzika-jablon667f

dzika-jablon667h

dzika-jablon667c

dzika-jablon667i

dzika-jablon667j

dzika-jablon-667e

Narwańcy i ekscentrycy

dzika-jablon648

Trochę chorujemy, ale wyobraźnia ma się dobrze! Tekturowe karty ze zwierzakami już od dawna chodzą za nami – zanim wydrukuję i zalaminuję jakieś fajne Montessoriańskie zestawy, postanowiłam, że same sobie zrobimy :) Milo od kilku dni maluje zwierzęta, a właściwie powołuje do życia nowe istoty, raz zaglądając do klasycznego atlasu zwierząt i ptaków (od pierwotniaków aż po ssaki), innym razem zaś nurkując w naszym od niedawna magicznym nabytku. Obie książki pokochała (prosi, by oglądać z nią tasiemce, orzęski, karpie i inne formy życia na ziemi przed zaśnięciem). Głęboko zafascynowały ją też nazwy poszczególnych osobników ;-)

Absolutnie wyjątkowy atlas, który polecam całym sercem (biorąc pod uwagę moją wrażliwość na kolor i kreskę, była to miłość od pierwszego wejrzenia!), nosi tytuł Narwańcy, uwodziciele, samotnicy. Atlas tych, co fruwają, skaczą i nurkują. Został stworzony przez Adrienne Barman i wydany przez Wydawnictwo Dwie Siostry. Jedną z najbardziej poruszających ilustracji w tym niezwykłym atlasie wyobraźni jest prezentacja gatunków zagrożonych z oczami pełnymi wody. Dlaczego one są takie smutne? – spytała Milo, sama bliska łez. Wyglądają, jakby właśnie się dowiedziały, że są reprezentantami gatunków na wymarciu :( Inne przykładowe kategorie w książce to: bystrzaki, górale, architekci, długojęzyczne, mistrzowie bezdechu, pomidorowe, legendarne… Zgadujcie o co chodzi :)

Bardzo inspirująca książka do oglądania (przede wszystkim), czytania (tylko trochę), oddawania się zabawom plastycznym i kreacjom językowym (w każdej chwili). Za jakiś czas nasze karty być może posłużą też do czytania. Milo sama wymyśliła wszystkie nazwy gatunków i postacie zwierząt. Ja zapewniałam głównie wsparcie techniczne. Czasem dostawałam fuchę – wypełnianie rysunku. Dzień spędziłyśmy razem, kolorowo, wesoło, a nawet zapomniałyśmy o choróbskach!

dzika-jablon648a

dzika-jablon648b  dzika-jablon648d

dzika-jablon648f

dzika-jablon648g

dzika-jablon648h

dzika-jablon648i

dzika-jablon648l

dzika-jablon648j

dzika-jablon648k

dzika-jablon648m

dzika-jablon648c

dzika-jablon648n

dzika-jablon648o   dzika-jablon648p

dzika-jablon648r

dzika-jablon648s

dzika-jablon648u  dzika-jablon648z

dzika-jablon648w

Plastelina, ciastolina, zwierzyna i rodzina

dzikajablon600

Ostatnimi dniami ręce Milo szukają okazji albo do wspinania (wysoko!) i przygód na placu zabaw, albo kontemplowania kolorowej masy. Tak więc plastelina, ciastolina i masy domowej roboty królują w jesienne wieczory, dając ujście wyobraźni, przerabiając emocje zebrane w ciągu dnia. Pamiętam, że jako mała dziewczynka też spędzałam godziny na lepieniu, i choć jedzenia w domu nie brakowało, obsesyjnie kleciłam z plasteliny kosze pełne warzyw i owoców, półki zastawione jedzeniem i urodzinowe torty :) Potem latami się kurzyły te moje fantazje za szybą babcinego kredensu. Nie tak dawno dostałam od Milo małe mieszkanko z plasteliny, teraz zaś motywem przewodnim są ludzie (patrz portret rodzinny: tata, córka i mama) oraz zwierzęta. Dzielę się więc dzisiaj spontaniczną rzeźbiarską twórczością, zupełnie zwyczajnie. A, o dziwo, zabawa nadzwyczajna, za każdym razem od nowa!

dzikajablon600a

dzikajablon600g

dzikajablon-domy

dzikajablon600h

dzikajablon600k

dzikajablon600b

dzikajablon600l