Było sobie drzewo / Modrzew, okienka i zawieszki

dzika-jablon740f

Działania z modrzewiem, które zawiodły nas w rejony designu :)

Zaczęło się od porównania igieł różnych drzew iglastych – dotykania ostrości, sprawdzania długości, rozróżniania miękkości i twardości, oglądania koloru. Przy okazji poczytałyśmy ciekawostki o szyszkach modrzewia, które rosną w różnym czasie – wielopokoleniowo – stąd można spotkać młode i stare szyszki obok siebie na jednej gałęzi. Nasz ulubiona książka Drzewa leśne wyjaśnia to tak: „Szyszki są najpierw zielone, później jasnobrązowe, aż wreszcie robią się szare. Nasiona wylatują z dojrzałych szyszek wiosną następnego roku po dojrzeniu, ale puste szyszki pozostają na drzewie przez wiele lat. Dlatego latem obok szyszki zielonej można zobaczyć na gałęziach modrzewia szyszkę szarą.” Ciekawe, prawda? Ciekawsze jednak było to, co zrobiła Milo – z cyklu „pomysły mamy są fajne, ale moje są fajniejsze”!

dzika-jablon740a

Zaczęło się rozsypywanie igieł, mieszanie i klejenie. Układanki na stole i w okienkach, czyli pokrywkach po słoikach.

dzika-jablon740b

Sięgnęłyśmy też po zasuszony jesienny bukiet z astrów, nasturcji i innych wrześniowo-październikowych kwiatów. Zerwane i skruszałe nieco płatki poprowadziły do następnej zabawy…

dzika-jablon740i

dzika-jablon740j

dzika-jablon740e

dzika-jablon740k

Przypomniałam sobie, że Iza z bloga Emilowowarsztatowo pisała, że w wikolu można zatopić wszystko. Zatopiłyśmy więc igły modrzewia, kolorowe płatki, koralowe owoce jarzębiny i suche noski w dość grubej warstwie kleju wylanej do pustych opakowań po serku mascarpone, śmietanie albo kremie do twarzy.

dzika-jablon740g

Na tym etapie przerwałyśmy zabawę, bo zalane pudełeczka trzeba było odstawić na parę dni, aby klej porządnie zastygł.

Gotowe!

dzika-jablon740c

dzika-jablon740h

dzika-jablon740f

Przy okazji namysłu nad dekorowaniem pokoju postanowiłyśmy zamienić stare, opatrzone już zawieszki-oplatanki z tektury i kolorowych nici, na nowe okienka z zastygłą pamiątką jesieni! Pokój jakby nabrał nowego blasku :)

dzika-jablon740m

dzika-jablon740n

dzika-jablon740d

dzika-jablon740o

dzika-jablon740p

dzika-jablon740r

6 myśli w temacie “Było sobie drzewo / Modrzew, okienka i zawieszki

  1. mamacynamonka 23 października, 2014 / 8:24 am

    Nie miałam pojęcia, że z wikol można wykorzystać do takich cudownych ozdób. Wyglądają pięknie! Musimy też spróbować.

  2. Iza 23 października, 2014 / 11:23 am

    Ale cuda stworzyłyście!
    Myślę, o udoskonaleniu techniki ;) Po pewnym czasie klejowa zawieszka wygina się, może by tak wylać wikol na talerzyk z tworzywa z wyciętym dnem [ pozostawić tylko rant ] a pod talerzyk rozłożyć folię spożywczą, która można później oderwać; ramka pozostaje i przezroczysta warstwa kleju ze skarbami wewnątrz. Trzeba przetestować! Może spróbujemy ?
    A co do igieł to dedykuję Wam zabawę w rysunki igłowe :)
    http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2013/01/rysunek-igliwiowy-poswiateczny.html
    A w nocy ma być przymrozek to może zamrozicie igły w lodzie?
    http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2012/12/zyczenia-lodownikowe.html
    Jak zwykle się rozpisałam…

  3. Buba 23 października, 2014 / 8:57 pm

    Aaaa, piękne! ;-)
    Też zapragnęłam takich! :-)

  4. Martuś 24 października, 2014 / 5:02 am

    Niesamowita ozdoba ze skrawkami natury zaklętej w … okręgu :) A że wikol taki uniwersalny, także nie miałam pojęcia ! to daje szerokie pole do popisu przy rozmaitych roślinnych wariacjach ! A my takie tak lubimy … :)

  5. Ania 3 listopada, 2014 / 9:56 pm

    Przyznaję, że nie wiem, co to wikol, ale efekt jest świetny. Tyle możnaby z tego zrobić… :)

Dodaj komentarz